piątek, 26 października 2018

Dance - the art of relations

Humans had been expressing their needs and emotions far before developing speech or any other civilised skills. A body as a source of movement is the closest and primary form for experiencing life as well as perceiving surrounding world.
Dealing with dance as a form of artistic expression I question myself upon the essence of dance both as a dancer and a researcher of the meaning contained in presentations. Contradictory to visual arts, literature and even music dance is life and ephemeral art that becomes in time and space in front of a spectator. Without time and space the experience would not be possible. The input on dance of the reality and human condition draws art trends. Observing transformation of the art of dance, searching for deeper understanding of its roots as well as for artistic self reflection I have come upon with principles which can define the essence of my dance. Except for condition of time and space I also find a fusion of body and mind a crucial aspect. This relation may work both ways, brain dictating precised instructions to the body and the body informing brain where it wants to go, though the most interesting seem to be constant “team work” of the two. Thanks to uniqueness of every individual and unlimited ways of expression dance may be a tool for exceeding stereotypes and limiting ideologies, defining ones identity. From a form of a physical practice to a form of art, dance is emerging in confrontation of an artist and a spectator, building a very special, primary channel of non verbal communication.
All the elements – body, mind, time, space, artist, spectator may take different configurations influencing each other. Therefore I define my dance as the art of relations. Direct input on individual character of dance experience and dance interpretation seems to lay in body awareness which is a never ending challenge. I believe this human phenomenon is placed between body and mind and it triggers constant change and urge for development which evokes another type of important relation for dance which is theory and practice connection. One could not go without the other. It helps the spectator to understand and follow the dance but is also a crucial feedback and motor for a dancer. It builds a discourse and develops a tradition.
In my work I mean to examine and follow the primal essence of dance reaching beyond explicit meanings and theories staying aware and open for all the changing elements of the context.


czwartek, 5 października 2017

Exposure (2017)

Interesuje mnie czas jako niejednolita miara jednostkowego doświadczenia teraźniejszości, skonstruowana z wielu warstw i pozałamywanych płaszczyzn, które mimo nierozerwalności wydają się momentami osobne i odległe. W zależności od przyjętej perspektywy odczuwanie, percepcja i kształt czasu się zmieniają. Możliwy jest tylko jeden wymiar fizycznego doświadczenia czasu, którego dopełnieniem jest przestrzeń. Jednak zasięg emocji pozwala na szersze postrzeganie rzeczywistości, przekraczając strefę komfortu. Świadomość równoległości czasów budzi stany w różnym natężeniu i sile, wpływając na odczuwanie własnej czaso-przestrzeni.
W eksploracji zagadnienia czasu konfrontuję ruch z fotografią na zasadzie partnerstwa i jednoczesnego przeciwstawienia, przyjmując w punkcie wyjścia ruch za przepływ czasu, a fotografię za próbę jego zatrzymania.
Odwracając to ogólne założenie i wykorzystując światło jako podstawowy warunek wyłonienia się fotografii, skupiam uwagę na detalu obrazu zarówno ruchomego oraz w zatrzymaniu, budując osobistą ekspozycję ruchu.

Choreografia: Ula Zerek
Fotografia: Tomek Zerek

Muzyka: WODA – Adam Witkowski&Krzysztof Arszyn Topolski

Produkcja:Ciało/Umysł 2017_Exchange:Change
premiera: 03.10.2017 Warszawa

Notes from the working process:

The field of this work is dance&photography relation, dance as a flow of time and photography as its capture. I initially got inspired with Eadweard Muybridge and his motion study pictures. Trying to stop the movement he made set of pictures creating moving image. This circular paradox of time in Muybridge's works as well as desire of grasping the imperceptible are both very interesting aspects for me.
I want to search for performative processes within photography, moments where the essence of photography is. Together with a photographer (Tomek Zerek) we agreed that the essence of photography comes with light and so we're going to work with the light, choreographing the light, observing how the image emerges. 
Dance in this context should be pure embodied emotion not in a highly expresional form though, rather I call it intensive minimal subtlety. Movement wise I focus on detail, subtle impulses. Concerning the time I refer to different times I feel in my life. The time of my biology, the time of the world's anxiety, the time of my relationships with other people, the time of maternity - this experience feels very physical. I sense them with different dynamics, frequency, shapes, layers of my body and mind. Time always comes within space. 



piątek, 13 maja 2016

Więzi _ Taniec jako sztuka relacji (2015)


Więzi to instalacja przestrzenna stworzona w pracowni Koloni Artstów w Gdańsku połączona z działaniem performatywnym autorstwa Uli Zerek, zrealizowana w ramach pracy dyplomowej w Międzywydziałowym Instytucie Nauk o Sztuce na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Praca powstała w wyniku rozważań teoretycznych wokół tematu tańca jako sztuki relacji oraz praktycznej realizacji choreografii wykorzystanej w kontekście sztuk wizualnych. Podstawę do artystycznych poszukiwań stanowiły z jednej strony wzajemne relacje zachodzące między elementami składającymi się na taniec, przebiegającymi na połączeniach ciało-umysł, czas-przestrzeń, teoria-praktyka, twórca-odbiorca. Z drugiej strony praca porusza temat więzi międzyludzkich, poprzez prześledzenie form zależności i potraktowanie ich jako zadania choreograficznego. 

opieka teoretyczna : dr Łukasz Guzek
opieka artystyczna: dr hab. Marek Targoński

Ties is a space installation with a performative action created by Ula Zerek as a part of her diploma work at The Academy of Fine Arts in Gdańsk. The work is based on theoretical research on a subject of dance as the art of relations. It also aims at confronting choreographic language with perception of visual arts. The process follows constant analyses of relations between subjectively chosen elements creating dance: body-mind, time-space, theory-practice, artist-viewer as well as transformation of ties bending human relationships into choreographic score.

The work was designed in an integrative way to Kolonia Artystów studio in Gdańsk therefore it can change its shape according to the space. Originally it consisted of 3 rooms, each reflecting different character of human relationships and one object in between the rooms. The spaces were integrated by the action of a performer passing through them and leading the audience.
thesis tutor:  Phd Łukasz Guzek
tutor: Phd Marek Targoński











in memoriam (2014)

Spotkanie pięciu kobiet. Fortepian, wiolonczela, obój oraz dwa ciała tańczące. 
Dwa utwory in memoriam Witolda Lutosławskiego: 
Grave i Epitafium na obój i fortepian.

Prezentacja pracy odbyła się w Galerii Pionova.




Lutosfery. Kilka kroków do Lutosławskiego (2013)

Epitafium na obój i fortepian.

Miniatura badająca relację kompozycji muzycznej i choreografii. Praca stworzona w ramach projektu Kilka kroków do Lutosławskiego, w którym brało udział 5 młodych choreografów w konsultacji choreograficznej z Marysią Stokłosą.

praca w Burdągu





poniedziałek, 2 maja 2016

Istota (2012)

pomysł/choreografia/wykonanie: Ula Zerek
instalacja: Urszula Wasielewska
muzyka: Izes oraz TrupaTrupa
foto/video: Tomek Zerek
video: Honorata Martin


Poradnik Gospodyni Wiejskiej z roku 1955. Obszerna księga zawierająca bardzo szeroki zakres różnorodnych porad dla kobiet, od przepisów na kluski, przez instrukcje jak skonstruować koryto dla świń z wahadłową klapą, wskazówki jak opatrzeć rany cięte, a jak szarpane, po wytyczne dotyczące pożycia małżeńskiego i skutki bicia dzieci. Wydanie w sztywnej okładce, porządnie przewertowane. 
KOBIETA - gospodyni domu, kucharka, zarządca gospodarstwa, maszyna wszystko potrafiąca; matka, żona, wdowa; żyjąca istota czująca, pragnąca, przepełniona lękiem.
Być może w stereotypowych rolach tkwi coś pierwotnego i potrzebnego, pomagającego zrozumieć Istotę?
William Blake podobno zapytał swoją żonę:
"Do you pity me? Then I love you."


Memo (2011)

pomysł: Ula Zerek/Szymon Wróblewski
występują: Justyna Bartoszewicz, Ula Zerek
dramaturgia: Szymon Wróblewski
muzyka: Michał Gos
design: Julia Cyrzan, Ula Wasielewska
premiera: 10 kwietnia 2011 Klub Żak, Gdańsk

Memo to próba zmierzenia się z materią pamięci. Inspirując się tekstami neurobiologa Olivera Sacksa (autora słynnej książki „Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem“) oraz historyka psychologii Douwe Draaismy mierzyliśmy się z fenomenami działań naszego mózgu. Nadmiar zapamiętywania jako droga do kompulsywnego działania wbrew logice oraz deficyt pamięci czyli zerwanie podstawowego dla ludzi poczucia kontinuum czasu. Czy można odkroić nawarstwiające się historie skalpelem? Albo dokleić brakujące elementy? Czy można wymazać wspomnienia, które – jak tatuaże na skórze bohatera filmu „Memento“ – pozwalają ciału zapamiętać historię? A może – jak w bajkowych rytuałach – przepisem na odczynianie wspomnień jest odwracanie biegu wydarzeń i powrót do Początku?
Memo to wejście w ciało czasu – moment, w którym zapamiętujemy i który potem staramy się odtworzyć.