Pomysł/choreografia/wykonanie: Ula Zerek
Muzyka (na
żywo): Dominik Bukowski
(marimba) i Zofia Wróbel (wiolonczela)
Premiera: 07.03.2009
Premiera: 07.03.2009
Przygotowując Humuli
Lupuli chciałam nie tyle nadać ruchowi znaczenie, co wypełnić
go pewną myślą i uczuciem, refleksją nad ludzką starością.
Kiedyś
człowiek stary był symbolem życiowej mądrości zajmując ważne
miejsce w społeczeństwie. Dzisiaj rządzi młodość, a ludzie
unikają niewygodnej myśli o starości swojej i innych. Dlaczego w
ludziach nie ma zgody na starość? Czy starość może być czasem
spokoju, szczęścia i spełnienia? W jaki sposób upływ czasu
wpływa na człowieka i na relacje między ludźmi? Życiowe role –
matki, córki, wnuczki z biegiem czasu przenikają się, a nawet
odwracają się. Życie więc, od narodzin, przez młodość,
starość, po śmierć zdaje się zataczać pewien kręg. – Ula
Zerek
Tkanka
spektaklu utkana jest z ruchu, muzyki i światła, które jako
równoważne elementy dzieła współtworzą obraz. Całość tworzy
harmonijną kompozycję z której emanuje delikatny spokój, ożywiony
ciekawością wobec na nowo odkrywanych elementarnych prawd: upływ
czasu, ciągłość pokoleń, zmian zachodzących w naszym ciele oraz
niezmienności ducha wypełnionego emocjami.
...Ula
Zerek z wdziękiem recytuje wyliczanki z dawnych lat tańcząc po
linii koła, zgodnie z ruchem zegara- symbolicznie oddając hołd
upływowi czasu, który w tym spektaklu nie jest agresywny i
demoniczny, odwrotnie, pozwala uchwycić piękno w relacjach między
pokoleniami.
– Alicja Mańkowska
...to,
co najbardziej mnie zaintrygowało w całości "Humuli Lupuli -
kwiatu chmielu", to, rzadko spotykana u młodych, początkujących
artystów, odwaga do wprowadzenia w materię spektaklu milczenia -
świadomego, celowego bezruchu. Zerek udało się wyczekać widza,
stanąć naprzeciw niego i spojrzeć mu w twarz. Aż do
rozdrażnienia.-
Magdalena
Hajdysz Gazeta
Wyborcza
(10.03.2009)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz